Szóste grupowe zwycięstwo Argo-Techu, udany rewanż Pogotowia Ratunkowego, Ford ponownie wysoko pokonuje Suchy Tynk oraz zwycięski remis Samych Swoich - to wszystko wydarzyło się w 9 kolejce.
Łukasz Socha (z piłką) przedziera się przez szyki obronne Moniki Bus
MONIKA BUS 6 (3)
ARGO-TECH 8 (5)
Bramki: 0-1 Sudoł 3, 0-2 Młynarczyk 5, 1-2 Róg 9, 1-3 Woźny 10, 2-3 Krasoń 12, 2-4 D.Dybka 13, 3-4 Krasoń 15, 3-5 Woźny 18, 4-5 Krasoń 22, 4-6 Młynarczyk 27, 4-7 Woźny 29, 5-7 Krasoń 32, 5-8 D.Dybka 35, 6-8 Telka 38
Monika Bus: Malinowski - Róg, Krasoń , Ogonowski, Stajniak , Telka, Dudziak
Argo-Tech: Jachura, T.Brud - Stępniowski, W.Brud, Sudoł, Pintal, Socha, D.Dybka, Woźny, Młynarczyk
Argo-Tech udanie zrewanżowało się za jedyną w tym turnieju porażkę, poniesioną w 4 kolejce, kiedy to ulegli Monice Bus 4-1. Tym razem to oni po spotkaniu schodzili jako zwycięzcy pokonując swojego rywala 8-6. Przez cały czas wynik był "na styku" jednak Argo-Tech kontrolował przebieg wydarzeń na boisku i niezagrożenie sięgnął po pełną pulę. Skutecznością popisał się Dariusz Krasoń strzelając 4 bramki, a Tomek Woźny skończył mecz z hat-trickiem. Argo-Tech w ostatniej kolejce powalczy z PCOW Markov o pierwsze miejsce w tabeli oraz o punkty, które będą liczyć się w kolejnej rundzie. Monika Bus mimo porażki również awansowała do grupy mistrzowskiej i w ostatniej kolejce grając już na luzie powalczy z Magicznymi Pazurami.
Wojtek Brud (z piłką) rozpoczyna kolejny atak swojego zespołu
Daniel Dybka (nr 7) dziurawi bramkę Moniki Bus
MAGICZNE PAZURY 4 (2)
POGOTOWIE RATUNKOWE 5 (4)
Bramki: 0-1 Łojek 8, 0-2 Tuzim 9, 1-2 Buczek 11, 1-3 Zipser 12, 1-4 Zipser 17, 2-4 Garbacz 19, 3-4 Garbacz 25, 4-4 Nowakowski 32, 4-5 Zipser 37
Magiczne Pazury: Gozdalski - K.Muc, Nowakowski , Chorzępa, Szabla, Garbacz, Buczek
Pogotowie Rat.: Drzymała - Ja.Buczek, Kumik, Tuzim, Łojek, Zipser
Spotkaniach pomiędzy oboma zespołami dostarczają wiele emocji i trzymają w napięciu do ostatnich minut. W pierwszym meczu rundy Pazury jak pamiętamy prowadziły już 4-0 by przegrać mecz 4-6. Tym razem to Pazury "goniły" wynik i w 32 minucie wynik spotkania był remisowy (4-4). Jednak w końcowych minutach Kuba Zipser pokonał doskonale broniącego Macieja Gozdalskiego i Pogotowie po raz drugi cieszyło się ze zwycięstwa w 7 edycji. Porażka zamknęła Pazurom drogę do awansu i dość mocno zniwelowała szansę awansu do rundy pucharowej.
Kuba Zipser w walce z Rafałem Chorzępą (nr 10)
Mariusz Garbacz (biała koszulka) próbuje powstrzymać Grzegorza Łojka
FORD MHM 9 (3)
SUCHY TYNK ST.WOLA 3 (1)
Bramki: 0-1 Jabłoński 7, 1-1 Drozd 8, 2-1 Tokarski 12, 3-1 Kaczmarczyk 18, 4-1 Drozd 22, 5-1 Rybicki 30, 5-2 Jabłoński 31, 6-2 Butryn 33, 7-2 Kaczmarczyk 34, 8-2 Tokarski 36, 8-3 Strażan 38, 9-2 Haliniak 39
FORD MHM: Grzesiuk - Koczwara, Rybicki, Drozd, Haliniak, Stec, Ziomek, Butryn, Tokarski, Kaczmarczyk
Suchy Tynk: Strażan - Reichert, Szuba, Rychlak, Góreczny, Jabłoński, Doliński
Nie mający nic do stracenia zawodnicy Suchego Tynku odważnie rozpoczęli spotkanie z Fordem i w 7 minucie po strzale Łukasza Jabłońskiego objęli prowadzenie. Ford chyba tylko na to czekali i po kilku minutach i celnych trafieniach Marka Drozda i Konrada Tokarskiego przywrócili stan rywalizacji do właściwego stanu. Po przerwie przewaga bramkowa systematycznie rosła a łupem bramkowym podzieliło się miedzy sobą 6 zawodników. Jedną z bramek dla pokonanych strzelił bramkarz - Tomek Strażan, dla którego było to już drugie trafienie w tej edycji. Debiutant w kolejnej kolejce pauzuje a już od następnego piątku z wielką nadzieją zacznie rywalizację o awans do rundy pucharowej.
Kacper Doliński w walce z Markiem Drozdem (niebieska koszulka)
Grzegorz Haliniak (Ford MHM) strzelec jednej z bramek w dzisiejszym spotkaniu
VITRUM TEAM 3 (2)
SAMI SWOI 3 (0)
Bramki: 1-0 Budziło 16, 2-0 Szafraniec 20, 2-1 Rędzio 27, 2-2 Sroka 34, 3-2 Budziło 36, 3-3 Sroka 39.
VITRUM Team: Ludjan - Wierzbicki, Marchut, Budziło, Żołopa , Flis, Kurzyna, Szafraniec
Sami Swoi: Bogusz - Weber, Duma, Pikor, Szelest, Rędzio, Chramęga, Sroka
W najciekawszym spotkaniu 9 kolejki drużyna Samych Swoich zremisowała z Vitrum Team 3-3. Obie ekipy walczą o 3 miejsce w grupie, które pozwoli im zagrać w II rundzie z najlepszymi. W pierwszej, wyrównanej połowie skuteczniej zagrał Vitrum i po bramkach Damiana Budziło oraz Filipa Szafrańca prowadził 2-0. Gdy wydawało się ,że "fioletowi" mają wszystko pod kontrolą Rafał Rędzio celnym strzałem pokonał doskonale broniącego Grzegorza Ludjana i rywalizacja na boisku znów nabrała rumieńców. Od tego momentu Sami Swoi stworzyli sobie wiele okazji, jednak bramka rywala strzeżona przez Ludjana była jak "zaczarowana". W 34 minucie można było usłyszeć wielki okrzyk radości w boksie Samych Swoich, kiedy to Paweł Sroka po rzucie rożnym wyrównał rywalizację strzelając bramkę na 2-2. Ataki Samych Swoich nie słabły, jednak w 36 min po kontrze i "wielbłądzie" defensywy sam przed Krzysztofem Boguszem - rozgrywającym również doskonałe zawody, znalazł się Damian Budziło i umieszczając piłkę obok bramkarza ponownie wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Gdy wydawało się ,że to Vitrum zwycięsko wyjdzie z tej rywalizacji w jednym z ostatnich ataków, najwięcej spokoju zachował Paweł Sroka i po raz drugi w tym spotkaniu ku rozpaczy zawodników Vitrum pokonał zawodnika meczu - Grzegorza Ludjana. Remis pozwolił Samym Swoim przed ostatnią kolejką 1 rundy zachować dwupunktową przewagę nad Vitrum Team. Na zakończenie 1 rundy oba zespoły czekają trudne spotkania,ale sięgając pamięci i z takich rywalizacji drużyny wychodziły zwycięsko.
|
dzisiaj: 1447, wczoraj: 35
ogółem: 1 374 894
statystyki szczegółowe