SALF "GULIWER" - strona nieoficjalna

Monika Bus oraz PCOW Markov wygrywając odpowiednio z APRODEM oraz Thoni Alutec odskaują rywalom i przy okazji znacznie zmniejszają obu zespołom szansę na końcowy sukces. Czołową dwójkę po zwycięstwie z Argo-Techem goni Biuro Plus a Pogotowie Ratunkowe ogrywając Przystań spycha rywala na ostatnie miejsce w tabeli. 

Monika Bus nie zwalnia tempa i zwycięża po raz piąty w turnieju, tym razem pokonując APROD 5-2. W pierwszej połowie na bramkę Michała Partyki szybko odpowiedział Dawid Krasoń i oba zespoły przystąpiły po przerwie z szansą na zwycięstwo. Szybko nadzieje APRODu zostały rozwiane i po dwóch trafieniach Bartka Ryńskiego oraz jednym Tomka Mruka oraz ponownie Krasonia było już jasne ,że kolejne 3 punkty powędrują na konto lidera 8 edycji. Po udanym początku APROD w dwóch ostatnich spotkaniach nie zapunktował i obecnie zajmuje 4 pozycję tracąc do premiowanego 3 miejsca 3 punkty. 

Gracze Thoni Alutec mieli okazję pokonać osłabionego brakiem Łukasza Bajgierowicza PCOW, jednak zupełnie zapomnieli o Dominiku Kurkiewiczu , który już w 8 minucie otworzył wynik spotkania pokonując Witka Grzesiuka. Wynik podwyższył Grzesiek Młynarski a bramkę kontaktową tuz przed przerwą zdobył Paweł Kaczmarczyk. Po przerwie były okazje na wyrównanie wyniku jednak w 27 minucie Łukasz Rybicki przechytrzył swojego kolegę, z którym jeszcze do niedawna reprezentował barwy Forda MHM a 5 minut później - emocje w tym spotkaniu zakończył Kurkiewicz strzelając swojego drugiego a dla zespołu czwartego gola. W końcówce spotkania rozmiary porażki zmniejszył Łukasz Stręciwilk, ale to było wszystko na co było stać w ten wtorkowy wieczór Thoni Alutec. PCOW po zwycięstwie zachowało drugą pozycję w tabeli tracąc do Moniki Bus 3 punkty. Różnica ta może jednak już w piątek zostać zniwelowana, gdyż oba zespoły spotkają się ze sobą w 7 kolejce rozgrywek. Ekipa Thoni Alutec nadal okupuje piątą pozycję "zwiększając" swoją stratę punktową do prowadzących ekip. 

Kolejny bardzo dobry mecz Tomka Wietechy i kolejne zwycięstwo Biura Plus, które pokonało Argo-Tech 5-0 co pozwoliło "biurowcom" zachować trzecią pozycję oraz szanse na bardzo dobry wynik końcowy w tej edycji. W początkowej fazie meczu to Argo-Tech wyglądało lepiej a wszystko zmieniło się o 180 stopni w 10 minucie, kiedy to wynik spotkania otworzył grający w nowiutkich butach  - Artur Jarosz, który bardzo ładnym strzałem pokonał Tomka Bruda. Tuż pod koniec pierwszej połowy ponownie Jarosz zdecydował się na strzał z dalszej odległości i uderzeniem z tzw. dużego palca pokonał zaskoczonego bramkarza. Wydarzenia z pierwszych 20 minut zahipnotyzowały nie tylko kibiców ,ale przede wszystkim rywala, który na początku drugiej połowy w ciągu 2 minut stracił kolejne dwie bramki, a do siatki trafiali - Rafał Rędzio oraz Tomek Chramęga. który ustalił również wynik spotkania strzelając swoją drugą bramkę w 40 minucie.

- Palec bardzo boli, ale najważniejsze jest dobro drużyny - powiedział po meczu szczęśliwy czołowy strzelec Biura Plus, Artur Jarosz. Moja forma jak widać rośnie i nie ukrywam,że oprócz sukcesu zespołowego drużyny ja osobiście mam też chrapkę na wygranie klasyfikacji strzelców- dodał. 

Na zakończenie dnia o pierwsze punkty walczyły drużyny Pogotowia Ratunkowego i Przystani. Na szczęście dla ratowników do drużyny powrócił Jacek Buczek co zaowocowało zwycięstwem 6-3. Na bramkę kapitana Pogotowia odpowiedział Wiktor Czekaj,ale jak zawsze skuteczny Kuba Zipser jeszcze przed przerwą wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Po zmianie stron na drugą bramkę Zipsera szybko odpowiedział ładnym strzałem Marek Ślepecki,  jednak na ostateczny zryw Pogotowia i na bramki Tomka Tuzima, Krzyśka Krawczyka oraz ponownie Zipsera rywal był w stanie odpowiedzieć tylko celnym trafieniem Andrzeja Mazurka i po 6 kolejkach jako jedyni pozostają bez punktów w turnieju.

Przed nami 7 kolejka, którą rozegramy już w piątek 19.10. 

• Komentarzy [0]
• czytano: [361]
• DO