SALF "GULIWER" - strona nieoficjalna

Za nami półmetek rozgrywek, gdzie rozegraliśmy 28 spotkań, w których zawodnicy strzelili 253 bramki co dało nam średnią 9 goli na jedno spotkanie. Liderem tabeli z 16 punktami jest PCOW Markov wyprzedając drugą Monikę Bus tylko lepszą różnicą bramek i trzecie Biuro Plus o 1 punkt. Tabelę zamyka Przystań , która jak dotąd pozostaje bez zdobyczy punktowej.

W klasyfikacji strzelców również ścisk a prowadzący Łukasz Bajgierowicz z 15 bramkami wyprzedza Pawła Kaczmarczyka tylko o dwa a Bartka Ryńskiego - trzy trafienia.

W 7 kolejce liderująca Monika Bus uległa PCOW Markov 0-4 i to właśnie team Adama Bajgierowicza do spotkań rewanżowych przystąpi z najwyższej pozycji. Jak wiemy o miejscu w tabeli decyduje różnica bramkowa a ta jest korzystniejsza dla PCOW tylko o 2 bramki. Braki personalne Moniki Bus szybko wykorzystał Dominik Kurkiewicz, który już w 2 minucie otworzył wynik spotkania. Rezultat podwyższył Łukasz Bajgierowicz a tuż przed przerwą trzecią bramkę dołożył Łukasz Rybicki. Po przerwie PCOW kontrolowało przebieg wydarzeń na boisku i przy bardzo dużym udziale Seweryna Marczaka mogło się cieszyć z końcowego sukcesu. Tuż przed gwizdkiem kończącym spotkanie wynik spotkania ustalił Kurkiewicz strzelając już swoją 10 bramkę w tej edycji.

Tuż za prowadzącą dwójką, na trzecim miejscu w tabeli znajduje się Biuro Plus, które „wymęczyło” zwycięstwo z Przystanią 4-0. Niby wszystko skończyło się zgodnie z planem, ale... Pierwsza połowa zakończyła się tylko jednobramkowym prowadzeniem biurowców a celnym strzałem z dalszej odległości popisał się Łukasz Tabaka. Po zmianie stron Przystań skazana na pożarcie skutecznie rozbijała ataki rywala i dopiero w 28 minucie najaktywniejszy Ł.Tabaka uspokoił sytuacje strzelając drugą bramkę. W końcówce losy spotkania zostały definitywnie rozstrzygnięte a dobrze broniącego Maćka Gozdalskiego pokonał Mateusz Adamski oraz Tomek Chramęga. Przystań też miała swoje szanse ( Andrzej Mazurek oraz Witek Pietroniec), ale doskonałe parady Tomka Wietechy nie pozwoliły cieszyć się im z bramek. Warto dodać ,że Tomek w ostatnich 4 spotkaniach czyli przez 160 minut przepuścił tylko jedną bramkę.....

Thoni Alutec wraz APRODem grały o zwycięstwo, a tym samym o przedłużenie swoich szans włączenia się w walkę o końcowy sukces w tej edycji. Nie pomogło 6 bramek Pawła Kaczmarczyka i pogoń za wynikiem w końcowych minutach gry, gdyż ze zwycięstwa 10-8 cieszyli się zawodnicy APRODu. Skutecznością wśród zwycięzców popisał się Michał Partyka czterokrotnie umieszczając piłkę w bramce Witka Grzesiuka. APROD pozostaje więc „w grze”, jednak nie może sobie już pozwolić na najmniejszą wpadkę punktową.

W ostatnim pojedynku Argo-Tech zwyciężyło Pogotowie Ratunkowe aż 9-4. Wyrównane spotkanie, którego losy rozstrzygnęły się w ostatnich 5 minutach meczu. Pięć bramek Argo-Techu nie pozostawiło złudzeń , która drużyna dopisze 3 punkty do swojego konta. Hat-tricka ustrzelił Kuba Zipser, jednak z lepszym wynikiem mecz zakończył Jacek Orliński, który czterokrotnie pokonał Maćka Buczka. Jedną, bardzo ważną bramkę strzelił Andrzej Pławiak, który zadedykował ją nowo narodzonemu kilkadziesiąt godzin wcześniej synkowi.

Kolejną już 8 kolejkę rozegramy we wtorek (23.10) od godziny 18:00

• Komentarzy [0]
• czytano: [387]
• DO